Selita Ebanks to modelka, na którą aż miło popatrzeć. Czarnoskóra piękność z pewnością nie jest wieszakiem i daleko jej od wychudzonych dziewcząt paradujących po wybiegach największych projektantów.

Cieszymy się widząc, że w przepełnionym niezdrową rywalizacją świecie modelingu znajduje się jeszcze ktoś, kto nie uległ presji zbędnego odchudzania.

Mimo że Selita nie może pochwalić się kształtami godnymi Kim Kardashian czy Jennifer Lopez to i tak jest na czym zawiesić oko.

Mamy nadzieję, że nigdy nie wpadnie jej do głowy pomysł przejścia na dietę. Cóż to by była za strata!