Mamy wrażenie, że 6. odcinek Mam talent był słabszy od poprzedniego. Poziom występujących był raczej średni. Mało kto zaskoczył naprawdę oryginalnym talentem. Pojawiło się za to kilka śmiesznych dyscyplin – na przykład zjadanie pączków na czas, wycinanie róży z kalarepki czy kręcenie zwierzątek z balonów.

Boys przy tobie to jest Mozart – usłyszał na początek Tomasz Niecik, który zaśpiewał w discopolowym rytmie o czterech osiemnastkach. Wokalista był rozczarowany krytyką. Człowiek się stara, a tu takie marne przyjęcie – padło z ust pana Tomka.

Do półfinału przeszły za to Dziewczynki z zapałkami – choć Małgorzata Foremniak nie wiedziała, co chcą jej sprzedać i w jakiej kategorii zabłysnąć, dziewczyny zyskały wystarczającą sympatię jury.

Spodobała się również rudowłosa recepcjonistka z Warszawy – Kasia Brzostek, a także ćwicząca na podwieszonej wysoko obręczy Hania Owczarek. Foremniak nie kryła podziwu dla jej umiejętności.

\"\"
Foto: mamtalent.plejada.pl

\"\"
Foto: mamtalent.plejada.pl

\"\"
Foto: mamtalent.plejada.pl

Nie spodobała się jej natomiast Dorota Brzozowska, która zasypała jurorów zagadkami na temat zwierzątek wykręcanych z balonów. Ta uczestniczka przeszła jednak głosami pozostałej dwójki jurorów.

Chyba najbardziej zagadkowym i obiecującym występem mógł się pochwalić Paweł Ostrovsky, 21-letni student zaśpiewał utwór z repertuaru Davida Bowie. Z bardzo dziwnej planety, dziwny strój, dziwne buty – w ogóle jesteś dziwny – podsumował go Kuba Wojewódzki.

\"\"
Foto: mamtalent.plejada.pl

\"\"
Foto: mamtalent.plejada.pl

Polskich emerytów reprezentował w tym odcinku Mam talent zespół Romano z przedsiębiorczym staruszkiem na cele. Zespół przeszedł – głównie dlatego, że jurorzy nie chcieli go spotkać po raz kolejny na castingu.

Dalej przeszedł też kabaret Mimika, który podśmiewywał się z pakerów. Prokop nawiązał do Ibisza. Ajć!

Tomasz Szpalek, który przez dobre parę minut wycinał z kalarepki różyczkę, pozwolił się wykazać talentem wokalnym Chylińskiej, która, przy niewielkiej pomocy Foremniak, robiła tło piosenką Kylie Minogue i Jasona Donovana. Pan od wycinanek nie przeszedł dalej, zyskał jednak obietnicę promocji od samego Kuby.

Maciej Kozłowski zabawiał jury i publiczność sznurkami. Iluzjonista był wyluzowany i potrafił zdobyć sympatię widzów. Nawet niechętny iluzjonistom Wojewódzki przyznał, że mu się spodobało.

Szansę na zwycięstwo wytańczyli sobie również panowie w więziennych strojach – Prisoners.

To był powiew świeżości i życia na koniec show.

Spokojniej wypadła, ale jury też zachwyciła Danuta Chlebowska. Zaśpiewała o miłości, rozczuliła jury i może startować w półfinale.

A kto Wam najbardziej przypadł do gustu?