Paris Hilton ma to do siebie, że cokolwiek założy, nigdy nie będzie wyglądać elegancko.

Długa, pudrowo-różowa suknia, w której pojawiła się na balu Carousel of Hope, na kimś innym najprawdopodobniej wyglądałaby zjawiskowo. Na Paris wyglądała jak zdarta z wielkiej lalki Barbie.

Siostra, Nicky, wolała coś ciemniejszego i poważniejszego, ale też nie zachwyciła.

Natomiast mama obu pań, Kathy Hilton, pokazała, po kim Paris odziedziczyła kiepski gust… O ile takie rzeczy są dziedziczne.