Paris Hilton kusi los – dziedziczka lekkomyślnie zostawiła otwarte drzwi do swojego mieszkania, a następnego dnia dziwiła się, że „ktoś do niego wszedł\”.

Włamania, a właściwie wejścia, dokonano wczoraj w godzinach rannych lokalnego czasu, kiedy Paris nie było w domu. Skradziono wartą 2 miliony dolarów biżuterię i – mamy nadzieję – jakieś nowe, smakowite materiały, nadające się do prasy.

Sprawców nie ujęto, ale policja przegląda nagrania z kamer monitorujących posiadłość.