Przypomnijmy. Kuba Wojewódzki kilka tygodni temu skasował swój profil na Facebooku z powodu niekontrolowanego wzrostu internetowego hejtu. „Osierocił” ponad milion fanów. Teraz Kuba wraca.

Przed chwilą rozmawiałem z kolegą i powiedziałem mu, że pierwsze 10 osób – proszę wybaczyć, bo może to zabrzmi okropnie albo kokieteryjnie – było dla mnie ważniejsze niż kliknięcia miliona. Bo nagle się okazało, że historia zaczyna się od początku. Strasznie podniecające uczucie, nawet dla 50-letniego mężczyzny – stwierdził Wojewódzki w rozmowie z serwisem Gazeta.pl.

Nowy profil nosi nazwę Kuba Wojewódzki – Król TVN. Dlaczego dziennikarz koronował się na władcę stacji?

To jest tylko nazwa. Kiedyś usłyszałem, że od czasu, kiedy spaliłem mieszkanie Szymonowi Majewskiemu, to jestem królem TVN-u. I to jest raczej autoironiczne, zabawne, nie ma tu żadnego szerszego kontekstu. Jak się okaże, że to mi przeszkadza, to zaraz to skasuję. Albo jak zacznę dostawać maile ze strony TVN-u, to szybciej to zlikwiduję niż mi się wydawało – wyjaśnia Wojewódzki.

Dziennikarz dodaje, że zlikwidował poprzedni profil, ponieważ stał się „jarmarkiem cudzych problemów”. Teraz ma być zabawnie i z humorem.

Na stronie pojawił się już pierwszy wpis zapowiadający gościa – Roberta Lewandowskiego – w kolejnym odcinku programu Kuba Wojewódzki.

Król TVN-u ma już ponad 5,7 tys. fanów i przybywają kolejni.

Kuba Wojewódzki wrócił na Facebooka