W marcu tego roku Kuba Wojewódzki w swoim programie przeprowadził swoisty happening i razem z gośćmi powtykał flagi narodowe w psie odchody. Tym samym nawiązywał do akcji rysownika Marka Raczkowskiego, który protestował przeciw zanieczyszczaniu ulic psimi kupkami.

Stacja TVN musiała zapłacić prawie pół miliona złotych kary, a w prokuraturze pojawiły się doniesienia o popełnieniu przestępstwa.

Portal witualnemedia.pl donosi tymczasem, że Wojewódzkiemu się upiecze i nie stanie za tę akcję przed sądem. Prokurator uznał, że zachowanie mężczyzn nie miało znamion czynu zabronionego, ponieważ miało miejsce w programie rozrywkowym, a osoby w nim występujące nie przejawiały lekceważącego stosunku do flagi.

Niektórzy już grzmią i nazywają decyzję prokuratury „hańbą polskiego wymiaru sprawiedliwości”.