Lana Del Rey może wydawać się idealną muzą takich projektantów jak Karl Lagerfeld – sztuczna, szczupła, wykreowana.

Tymczasem Karl stwierdził, że choć „jest niezła\”, woli Adele przy całej jej tuszy (a wiemy, jak projektant nie lubi kobiet \”przy kości\”).

– Wolę Adele i Florence Welch – powiedział. – Ale jako współczesna piosenkarka nie jest zła. Na razie hitem jest Adele. Jest trochę za gruba, ale ma piękną twarz i boski głos. Lana Del Rey nie jest wcale zła. Wygląda jak współczesna piosenkarka. Na swoich zdjęciach jest piękna. Czy jest wykreowana razem z tymi wszystkimi jej implantami? Nie ona jedna ma implanty.

Kto jak kto, ale Lagerfeld chyba coś o tym wie.

Jeśli już o modzie mowa, przypomnijmy okładkę Lany dla brytyjskiego Vogue’a i materiał zza kulis sesji:

\"Lagerfeld

\"Lagerfeld

\"Lagerfeld

\"Lagerfeld

\"Lagerfeld

\"Lagerfeld

\"Lagerfeld