Przez jakiś czas o Lauryn Hill było w naszym kraju dość cicho. Ostatnimi miesiącami zagraniczne portale zaczęły jednak rozpisywać się o wokalistce i jej budzących zdziwienie występach, niestety niewiele przypominających te z czasów The Fugees, czy jej solowej płyty The Miseducation of Lauryn Hill.

Co dzieje się z Lauryn? Nie do końca wiadomo… Na temat piosenkarki krążą najróżniejsze plotki: poczynając od tych mówiących o jej duchowym zagubieniu i poszukiwaniu nowych środków wyrazu, po stwierdzenia zarzucające jej korzystanie ze środków odurzających.

Lauryn na koncertach występuje w bardzo wyrazistych strojach, które zobaczyć możecie TUTAJ w budzącym Wasze skrajne emocje newsie; wyraźnie także szwankuje jej piękny niegdyś głos. Poniżej fragment koncertu zarejestrowanego w tym roku w Istambule:


Killing Me Softly niestety nie brzmi już tak jak dawniej…

Zagraniczne źródła donoszą m.in. o koncercie w Oakland, podczas którego fani czekali na wokalistkę przez 80 minut po zakończeniu występu jej supportu. Część osób przybyłych na koncert zażądała zwrotu kosztów biletów, zanim nawet Lauryn weszła na scenę.
Zeszłego lata opóźnienia występów piosenkarki w San Francisco oraz Santa Cruz były nawet większe i wynosiły podobno około dwóch godzin.

Gwiazda Lauryn przez ostatnie lata nieco zbladła, a obecne zachowania wokalistki nie przyczyniają się niestety do wzrostu jej popularności.

Od czasu wspomnianej płyty The Miseducation of Lauryn Hill fani piosenkarki nie doczekali się jeszcze kolejnego studyjnego krążka. Lauryn planuje jednak nagranie nowego albumu w najbliższym czasie. Niedawno tuż po jednym ze swych występów wokalistka udzieliła wywiadu, w którym wypowiedziała się na temat swojego powrotu na scenę po kilkuletniej przerwie i ewentualnej reaktywacji The Fugees.

Wokalistka stwierdziła m.in., że tworzenie muzyki zgodnie z własnym indywidualnym rytmem może być dla artysty bardzo trudne w dzisiejszych zdominowanych pędem za pieniądzem czasach. Niezależność i nowatorstwo nie są w cenie.

Lauryn odniosła się również do Boba Marley’a, który w jej oczach muzykę traktował niezwykle poważnie – jako duchowe posłannictwo. Wokalistka dodała, że sama również w podobny sposób odczuwa tworzenie utworów.

Pełen wywiad poniżej (wersja anglojęzyczna):

Fani Lauryn mogą także posłuchać jej najnowszego utworu pt. Lose Myself (piosenka znalazła się na ścieżce dźwiękowej filmu Surf’s Up):

Pozostaje nam jedynie czekać na rozwój sytuacji oraz liczyć na to, że leki, o których wspomina Lauryn w wywiadzie, rzeczywiście pomogą poprawić kondycję jej głosu i umożliwią zyskanie nowych słuchaczy.