/ 10.03.2014 /
Gdy poznaliśmy Leę Michele na planie Glee w oczy rzucała się jej gęsta grzywka, która zresztą przez wiele lat została jej fryzurą rozpoznawczą. Podobnie jak kiedyś Jessica Biel – przez wiele lat nie rozstawała się z taką fryzurką.
Jednak, gdy kariera Lei nabrała rozpędu, wraz z wieloma sesjami i konsultacjami ze stylistami i fryzjerami, jej grzywka zgubiła się w gąszczu doczepionych włosów.
Ostatnio aktorka, na promocji swojej płyty, pokazała się w swoim klasycznym wydaniu – Lea z grzywką. Gwiazda wyeksponowała też swoje długie nogi i skąpaną w solarium skórkę.
Piękna?