Leona Lewis ma na swoim koncie kilka przykrych incydentów. Wystarczy, że wspomnimy o uderzeniu piosenkarki przez naszego rodaka w Londynie albo kopnięciu jej przez konia.

Ostatnio gwiazda znów stała się ofiarą wypadku, na szczęście nie tak groźnego, jak się mogło wydawać na początku. Otóż w trakcie koncertu Leona zamiast do windy, weszła do czarnej dziury – kabina znajdowała się w niewłaściwej pozycji.

Piosenkarka bardzo się przestraszyła. Na szczęście nie zrobiła sobie krzywdy, upadek okazał się w sumie niegroźny.

Nie sądzicie, że Leona powinna wykupić bardzo wysoką polisę ubezpieczeniową?

\"\"