/ 13.06.2007 /
Opowiada o robieniu lodów w szkole, nie kryje swojej antypatii do wielu piosenkarek. Mówi co chce, komu chce i gdzie chce.
Częściej ją cytują, niż grają jej piosenki, ale to też pewna taktyka.
Lily Allen robi się coraz bardziej znana. Nie z powodu muzyki, a niewyparzonego języka.
Tutaj w sesji dla najnowszego Elle: