Lily Allen przyznała, że przed każdym występem musi łyknąć nieco alkoholu dla kurażu.

Nic dziwnego, skoro podczas koncertów… zdejmuje spódnice.

Tak właśnie zrobiła w Londynie.

Wszystko było zaplanowane – najpierw piosenkarka śpiewała w długim płaszczu, później kusej spódniczce, w końcu pokazała się w samym body z efektowną aplikacją koncentrującą wzrok w centralnym miejscu jej ciała.

Więcej zdjęć znajdziecie tutaj.

Jak się Wam podoba?

 
\"Lily

\"Lily

\"Lily