Na początku maja Lindsay Lohan miała rozprawę sądową. Wyrok sądu nie pozostawiał złudzeń – jeżeli gwiazdka chce pozostać na wolności, musi poddać się ciągłemu monitorowaniu. LiLo dostała specjalną bransoletkę, która ma sprawdzać obecność alkoholu w organizmie. Aktorce zakazano picia, brania narkotyków, zabroniono też pracować poza Los Angeles.

Jeśli to, co widzimy na najnowszych zdjęciach, jest efektem wyroku, LiLo powinna chyba podziękować sędziemu za te ograniczenia i „kajdany\”.

Na imprezie MTV Movie Awards Lohan zaprezentowała się od jak najlepszej strony. Zero opuchlizny, która towarzyszyła jej w ostatnim czasie, naturalne usta, efektowny makijaż, lśniące włosy. I – zdaje się – kilka kilogramów więcej.

Tak trzymać, Lohan!

\"\"

\"\"

\"\"