Lisa Marie Presley, córka Elvisa Presleya i była żona Michaela Jacksona, opublikowała szokujący wpis na swoim blogu:

\”On wiedział.

Kilka lat temu ja i Michael przeprowadziliśmy poważną rozmowę o życiu.

Nie pamiętam dokładnie, ale chyba wypytywał mnie o szczegóły śmierci mojego ojca. W pewnym momencie zamilkł, popatrzył się na mnie intensywnie i powiedział ze spokojem: \”Boję się, że skończę jak on, w ten sam sposób\”.

(…)

Powiem teraz to, czego nigdy wcześniej nie mówiłam, bo chcę raz na zawsze, aby wszyscy dowiedzieli się prawdy.

Nasz związek nie był fikcją, jak twierdziła prasa. Tak, to był niezwykły związek. Tak, byliśmy dwojgiem niezwykłych ludzi, którzy nie mieli i nie znali \”normalnego życia\”, którzy znaleźli nić porozumienia, być może podejrzanie szybko. Wierzę jednak, że kochał mnie (…) i ja też go kochałam.

Chciałam \”uratować go\” od tego, co nieuniknione, czyli tego, co właśnie się stało.

(…)

Był niezwykle dynamiczną siłą, której siły nie sposób było ocenić. Kiedy używał jej do czegoś dobrego, to było to coś najlepszego. Kiedy używał do złego, to było to bardzo, BARDZO złe.

Wyczerpałam się w moich próbach ocalenia go przed jego autodestrukcyjnym zachowaniem, przed tymi okropnymi wampirami i pijawkami, które przyciągał.

(…)

Był niezwykłą osobą i miałam szczęście być z nim tak blisko.

(…)

Świat jest w szoku, ale on jakimś cudem wiedział, jak to się kiedyś skończy. I miał rację.\”