Lorde: Nie muszę udawać, że jestem psychiczna!
Zadarła z gwiazdkami Disneya - 16-letnia Nowozelandka odświeży show-biznes?
Na horyzoncie pojawiła się nowa gwiazda. Właściwie gwiazdka, bo Lorde ma dopiero 16 lat.
Może jest młoda, ale tupetu jej nie brak. Nie brakuje jej również talentu, co docenili już słuchacze – piosenka Royals uzyskała w Nowej Zelandii, z której pochodzi wokalistka, status podwójnej platynowej płyty. Przebój był też notowany na 1. miejscu listy Billboard Hot 100 w USA.
Zaczęło się więc nieźle. Teraz zaś Lorde z przytupem wkracza do show-biznesu. Najpierw zadarła z Seleną Gomez nazywając jej piosenkę antykobiecą. Potem stwierdziła, że nie zamierza brać przykładu z nieskalanej Taylor Swift.
Wokalistka nadal stawia się w opozycji do gwiazd wyrosłych na filmach Disneya:
Różnica między tymi dzieciakami a mną jest taka, że ja dorastałam zupełnie normalnie, chodziłam na imprezy i robiłam tego typu rzeczy – stwierdziła wokalistka.
Lorde podkreśliła, że nie musi zgrywać się tak, jak robią to inne gwiazdy (by zwrócić na siebie uwagę):
Jestem daleka od wciskania światu haseł w stylu „Patrzcie, jestem ku*a psychiczna!
Sądząc po kilku zaledwie wypowiedziach panny Lorde można mieć wrażenie, że rośnie nam nowa, niepokorna i wszczynająca medialne kłótnie gwiazda.
Tymczasem posłuchajcie kawałków Lorde z jej płyty Pure Heroine.
Lorde, Tennis Court