Wczoraj opublikowaliśmy newsa, w którym mogliście zobaczyć pierwsze zdjęcia Maddie Briann. Jamie Lynn Spears, matka dziewczynki, chętnie dzieli się ze światem fotkami swojej pociechy. Media przewidują, że jak tak dalej pójdzie, to Jamie niewiele dostanie za sesję zdjęciową z maleństwem. Zainteresowanie jej osobą ponoc i tak już spadło:

\”Na początku, kiedy ogłosiła, że jest w ciąży, wszyscy byli w szoku i mówiło się o niej każdego dnia. Najmniejszy news związany z jej osobą robił furorę. Później temperatura wokoł niej spadła i nawet pikantne wieści dotyczące związku jej i Caseya nie były w stanie przywrócić zainteresowania nią. Teraz urodziła – OK, zostało to odnotowane w mediach, ale na tym koniec. Gdyby urodziła od razu po tym, jak obwieściła światu swoją ciążę, to za sesję zdjęciową dostałaby grube miliony. Teraz może liczyć na skromniutką gażę. W showbiznesie jest nikim, istnieje dzięki swojej siostrze. I to tylko ze względu na nią nadal ma szansę na pokazanie dziecka na okładce\” – mówi osoba pracująca dla jednego z poczytnych w USA czasopism.

Obok kolejne zdjęcia dziewczynki.