Dopiero w tym miesiącu sfinalizowano adopcję małego Davida Bandy. Po wielu komplikacjach, chłopiec nareszcie jest prawnie synem Madonny.

Piosenkarka nosiła się też z zamiarem adoptowania kolejnej sieroty – tym razem miała to być dziewczynka z Malawi. Jednak gwiazda zrezygnowała – stwierdziła, że jest wyczerpana biurokracją i nie zamierza spędzić kolejnych dwóch lat na walkach z urzędnikami.

Madonna jednak nie zamierza zniknąć z życia dziecka, które chciała adoptować. Piosenkarka obiecała, że będzie regularnie wspomagać dwuletnią obecnie Mercy finansowo.

Nieoficjalnie mówi się, że przeszkodą w adopcji był sprzeciw rodziny Mercy. Krewni nie chcieli oddać dziewczynki. Osoby z otoczenia Madonny były przekonane, że gwiazda będzie walczyć o dziecko do upadłego i nic jej nie powstrzyma, dlatego rezygnacja z planów adopcyjnych była dla wszystkich wielkim zaskoczeniem.