Magda Gessler w Kuchennych rewolucjach, idąc ścieżką wydeptaną przez brytyjskiego kucharza Gordona Ramsay`a, często używając słów powszechnie używanych za obelżywe, próbuje zmienić oblicze gastronomii.

Niektórzy uważają, że nie chodzi w tej walce wcale o dobre imię rodzimej kuchni, lecz o słupki oglądalności i łatwo przeliczalną na złotówki popularność. Stąd w jej programie bluzgi w kierunku tych, którzy z wszechwiedzącą Magdą się nie zgadzają.

Magda Gessler wywołuje skrajne emocje – jedni ją uwielbiają, inni jej nienawidzą. A internet niczym lustro owe odczucia odbija.

W ostatnim wywiadzie dla Gali Magda Gessler postanowiła rozprawić się z krytykantami.

Polska, która naprawdę potrzebuje mojej pomocy, kocha mnie. Potrzebuje takiego bohatera. Czuję się czasami jak Zorro – powiedziała celebrytka.

Czy aby przypadkiem Magda Gessler nie przesłodziła w wywiadzie własnego wizerunku, tak jak zrobili to graficy na okładce Gali (czytaj o tym tutaj)? Czy rzeczywiście ją kochamy?

Magda Gessler: Czuję się czasami jak Zorro