Maja Bohosiewicz (28 l.) w sylwestra wyszła za mąż za swojego partnera i ojca dzieci, Tomasza Kwaśniewskiego.

Maja Bohosiewicz wzięła ślub! Zdradziła też pewien sekret

Aktorka do ołtarza szła w długiej sukni z trenem, ozdobionej piórami. Na Instagramie napisała, że została uszyta w dwa tygodnie.

(…)Trzecią osobą jest Agata z @laurellefashion która uszyła dla mnie w 2 tygodnie sukienkę moich marzeń. Przepraszam, ale uważam, że jeszcze nie widziałam piękniejszej kiecki ślubnej🙈 to oczywiście jej zasługa nie moja. Agata jak nikt inny potrafi słuchać swoich klientek. Praca z nią i jej Mamą to była czysta przyjemność.

Bohosiewicz głowi się, co robić z dziećmi: Ja już się w domu NASIEDZIAŁAM!

Na Instastory pokazała sukienkę, w którą przebrała się później. Tym razem wybrała krótką wersję, z połyskującymi zdobieniami przy dekolcie.

Maja Bohosiewicz pokazuje zdjęcia brzucha – Instagram vs rzeczywistość (FOTO)

Podobają wam się kreacje Mai?

Wyświetl ten post na Instagramie.

Kochani, piękny dzień za nami. Staraliśmy się z Tomkiem podejść do całego wydarzenia na chłodno, bez zbędnych emocji czy oczekiwań. Zaprosiliśmy tylko ludzi których kochamy, lubimy, spotykamy się, przyjaźnimy. Moment ślubu to jedna z piękniejszych chwil w naszym życiu. Nie widzieliśmy scenografii wcześniej, przyjechaliśmy na gotowe i oniemieliśmy z wrażenia. Moment przysięgi z naszymi dziećmi na kolanach w takt naszej ukochanej piosenki – coś cudownego. Nie było stresów czy przykrości bo zaufaliśmy najlepszym i tak naprawdę sami czuliśmy się jak goście na własnym ślubie dzięki Kasi Gajek. Nieprawdopodobnej osobie, specjalistce, top of the top, zorganizowanej, eleganckiej, która sprawiła, że WSZYSTKO było dokładnie tak jak powinno. Szczerze? Bez niej poddałabym się miesiąc temu, bo nie miałam siły ani czasu na nerwy i negocjacje. Druga osoba która sprawiła, że ten dzień wyglądał tak jak miał wyglądać to Gosia z @gfiore.pl. Zdjęcia nie oddają magii tej scenografii. Podsyłałam jej tysiące inspiracji i bałam się, że u nas będzie „mały polski gatsby” a nie „wielkie gatsby”. Gosia odwaliła taką robotę, że wchodząc na salę płakałam ze wzruszenia widząc to wszystko. Trzecią osobą jest Agata z @laurellefashion która uszyła dla mnie w 2tygodnie sukienke moich marzeń. Przepraszam, ale uważam, że jeszcze nie widziałam piękniejszej kiecki ślubnej🙈 to oczywiście jej zasługa nie moja. Agata jak nikt inny potrafi słuchać swoich klientek. Praca z nią i jej Mamą to była czysta przyjemność. Czwartą osobą, w sumie najważniejszą, jest mój MĄŻ (🙈) oaza spokoju, miłości i mądrości. Kocham gościa niezmiennie więc ślub nic tu nie zmienia, ale miło że nosi obrączkę, może teraz dziewczyny na siłowni się odczepią. 😂 kochani goście i przyjaciele dziękujemy za waszą obecność, za tańce, za zabawę, życzenia. Całujemy ściskamy dziękujemy. Aaaa!!!! No i oczywiście dziękuje @soniabohosiewicz @martachomentowska @corinnemakeup że były ze mną cały czas! ❤️❤️❤️ ps. Kiedy Teściowa mówi Ci, że jej syn znalazł “drugą połowę jabłka no to musi być miłość 😂👍

Post udostępniony przez Maja Bohosiewicz (@majabohosiewicz)

Maja Bohosiewicz miała aż DWIE suknie ślubne

Maja Bohosiewicz miała aż DWIE suknie ślubne