Majka Jeżowska o Dodzie(?): Ja nie mogłabym udawać
"Nie mogłabym zrobić takiej kariery. Nie gadam głupot.\"
Majka Jeżowska przyznaje szczerze: dzisiaj nie zrobiłaby takiej kariery, jak Doda.
– Trzeba się bawić muzyką i życiem, a nie nakładać sobie jakieś takie twarde maski i coś udawać. (…) Ja jestem sobą i cieszę się, że przez te 30 lat udało mi się ocalić pewną wrażliwość i normalność. Że nie zadzieram nosa, nie gadam głupot. (…) Nie lubię, jak młodzi artyści źle się zachowują wobec swoich fanów. To jest absolutnie karygodne – mówi piosenkarka.
Wypisz, wymaluj – Doda!
Okazuje się, że w Opolu nie wystąpiła, bo dyrektor artystyczny, Roman Rogowiecki, wolał lansować tam swoją podopieczną.
Kogo? Możemy się tylko domyślić. Niedawno jednak Katarzyna Skrzynecka, jego wieloletnia przyjaciółka, tłumaczyła się w rozmowie z efakt.pl, że „nikt nie załatwiał jej Opola\”.
Tutaj znajdziesz więcej wideoplotek.
Roman Rogowiecki jako gość na weselu Katarzyny Skrzyneckiej