Małgorzata Godlewska to nowe „objawienie” polskiego internetu. O modelce zrobiło się głośno, ale tak naprawdę GŁOŚNO wczoraj wieczorem, gdy wrzuciła na swój profil FB swoje „wykony” kolędy Jezus malusieńki i piosenki Pada śnieg.

HIT, ale uwaga! Tego się nie da odzobaczyć (VIDEO)

No cóż, zdolności wokalne Małgorzaty nie są może imponujące, ale jej zapał i chęć dzielenia się świątecznym nastrojem spodobał się mediom plotkarskim, które szybko okrzyknęły ją nową gwiazdą netu.

Teraz Małgorzata Godlewska tłumaczy się z brzmienia, jakim katuje uszy swoich fanów:

Kochani przepraszam za jakość nagrań, doskonale zdaje sobie sprawę że są to nieprofesjonalne nagrania, ponieważ były nagrywane zwykłym telefonem😉❤️❤️❤️ Buziaki❤️❤️❤️❤️ – pisze na FB.

Anella na święta sprawi sobie kolejną operację plastyczną. Ciekawi jaką?

Internauci sceptycznie podchodzą do tłumaczenia „piosenkarki”, są jednak i tacy, którzy wieszczą jej wizję sukcesu:

Powiem tak, w tej chwili muzycznie jest bardzo źle i nie nadaje się to do niczego prócz pokazywania na facebooku, jednak barwa głosu całkiem ciekawa i jeśli ktoś by odpowiednio poprowadził i wyszkolił to mogłoby coś z tego być 🙂 Wizualnie zawsze można zmyć makeup 🙂 – pisze internauta.

To kiedy wizyta w Dzień dobry TVN?