Michał Malitowski – tancerz i juror 1. edycji Tylko taniec – przyznał, że zanim zasiadł za jurorskim stołem show, nie miał pojęcia, kim jest Joanna Liszowska.
– Z racji tego, że nie jestem częstym gościem w Polsce, nie miałem szczęścia oglądać Joanny Liszowskiej ani na scenie teatru, ani widzieć filmów z jej udziałem – tłumacz tancerz.
Kiedy ją poznał, wyrobił sobie na temat aktorki jak najlepsze zdanie:
– Kontakt z Joanną nie pozostawił cienia wątpliwości, że jest ona wszechstronnie wykształconą aktorką, która w dodatku ma zamiłowanie do tego, co robi. Można wobec niej użyć określenia „triple threat” – tak mówi się bowiem o osobach, które zdołały opanować trzy umiejętności, tj. aktorstwo, śpiew i taniec. Dla tancerza kontakt z aktorami jest zawsze inspirujący, zwłaszcza jeśli są to ludzie, którzy studiowali aktorstwo, a zatem zdobywali wiedzę z zakresu sztuki teatralnej i filmowej. W tańcu wykorzystujemy niejednokrotnie metody wypracowane w tych dziedzinach sztuki – stwierdził Malitowski.
Dziś tancerza oraz resztę jurorów Tylko taniec będziemy po raz ostatni przed wakacjami gościć w naszych domach. Na antenie Polsatu ostatni, finałowy odcinek show. Będziecie czekać na 2. edycję tanecznego talent-show?