Marcin Dorociński (43 l.) jest bohaterem listopadowego numeru magazynu Esquire. W długiej rozmowie aktor opowiada mnóstwo ciekawych historii ze swego życia. Mówi o sobie, swojej pracy, relacjach z ludźmi.

Zobacz: Dorociński zaapelował o pomoc dla psa, część fanów oburzona

Jednak najcieplejszym momentem rozmowy jest ten, w którym gwiazdor mówi o swojej współpracy ze schroniskami dla zwierząt. Ostatnio Dorociński przyłączył się do akcji zachęcającej ludzi do adopcji starych psów ze schroniska na Paluchu.

Na pytanie, dlaczego ludzie mieliby zajmować się starymi, schorowanymi psami, których życie dobiega końca i które niedługo zostawią swych opiekunów, aktor odpowiada:

Nie chcę się mądrzyć, ale czasami można bardzo długo żyć i nie zaznać odrobiny szczęścia. Czasem to oglądamy w filmach – ktoś przeżył najwspanialszą historię swojego życia jako siedemdziesięcio- czy osiemdziesięciolatek. Może wystarczy tak o tym pomyśleć? Nie ma co się bać – mówi aktor.

I dodaje:

Czytaj też: WOW! Marcin Dorociński obok Dornana i Murphy’ego

Nie zagwarantuję ci, że wzięcie takiego psa, czy zatrzymanie się i porozmawianie z bezdomnym, sprawi, że będziesz mądrzejszy, bogatszy albo poczujesz coś w rodzaju oczyszczenia. Ale może sprawi, że dzięki temu spojrzysz na siebie życzliwiej.

Cały wywiad i efekty sesji zdjęciowej z Marcinem DOrocińskim i psami ze schroniska znajdziecie w nowym Esquire.

A u nas zdjęcia zza kulis sesji z aktorem. Zobaczcie koniecznie, warto.

Marcin Dorociński za kulisami sesji dla Esquire (VIDEO)