Choć do show-biznesu wdarła się stosunkowo niedawno, wielu uważa, że zaszła już naprawdę bardzo wysoko. Marcin Tyszka stwierdził nawet niedawno, że Margaret (23 l.) osiągnęła więcej niż Edyta Górniak. Tak czy siak, Małgosia cały czas pracuje na pełnych obrotach, pojawia się na salonach i udziela licznych wywiadów. W jednym z najnowszych wyznała bez czego, a raczej kogo, nie może już żyć.

Jamroży opowiedziała w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle o swoim czworonogu:

– To jest mój najukochańszy piesek, bez którego już nie wyobrażam sobie życia. Jest przesłodki. Oczywiście brudzi mi w całym mieszkaniu, wiadomo. Po prostu nie umiem jej wychowywać, niestety. Mam zbyt miękkie serce. Kiedy coś zbroi i patrzy się na mnie tymi swoimi oczkami, to po prostu nie potrafię na nią nakrzyczeć.

Co ciekawe, artystka postawiła na oryginalne imiona – Antonina Grażyna:

– Ona dziwnie reaguje na głoskę „r”, zatem kiedy mówię do niej Grażyna, to trochę się boi, ale kiedy mówię do niej Tosiu, już nie. Dlatego to, jak się do niej zwracam, zależy od sytuacji. Jak coś zbroi, to wołam: Grażyna, jak jest okej, to mówię do niej Tonia.

Słodko!

&nbsp

Margaret: Nie mogę już żyć bez... (VIDEO)

Margaret: Nie mogę już żyć bez... (VIDEO)