Mariah Carey i Nick Cannon po ślubie wybrali się do parku rozrywki.

Pamiętajcie – Mimi żyje w świecie motylków, jednorożców i Hello Kitty.

Ponieważ jednak jest divą, na każdym kroku towarzyszy jej… makijażystka.

Obsługa hotelu, w którym spała para po uroczystościach weselnych, zdradziła, że fryzjerka i specjalistka od makijażu nie odstępowały jej na krok.

Podobnie było we wspomnianym parku.

– To było śmieszne. Mariah i Nick poruszali się swoim Melexem, a za nimi, oczywiście z bezpiecznej odległości, jechała cała świta w postaci stylistów – opowiada świadek.