Czy gwiazdy mogą liczyć na odrobinę prywatności w sieci jednocześnie chwaląc się swoimi intymnymi zdjęciami? Marina próbuje osiągnąć taki stan. Z jakim skutkiem? Kuba Wojewódzki i Karolina Krowin Piotrowska stwierdzą, że… marnym.

Kilka tygodni temu narzeczona Wojtka Szczęsnego wystosowała apel do prasy plotkarskiej, by nie nazywano jej celebrytką i szanowano prywatność.

Uwaga: na Facebooku NIE MA czegoś takiego jak w 100% prywatny profil. Raczej trzeba wiedzieć, co podpisujesz z Markiem Z. zakładając konto na JEGO Fejsie. Poza tym nie wszystko naprawdę od razu trzeba publikować w sieci. No chyba, że jest się poważnie chorym ekshibicjonistą. To choroba, którą w szpitalach farmakologicznie nadal leczą – te słowa kierowała do Mariny Karolina Korwin-Piotrowska.

Marina chciałby mieć ciastko i zjeść ciastko. Piosenkarka prosi, by szanowano jej prywatność wrzucając zdjęcie siebie i ukochanego całujących się w Rzymie opatrzone podpisem:

Nie mogłam się powstrZymać. Uwielbiam to zdjęcie. Złapaliśmy #boskie #niebo.

Coś tu nie gra?

&nbsp

I zasnęli…😴🐩💕fot.-mama zrobiła 😉 #tb #umamy #missing #missmybaby #love #couple #poodle #pudelek #peachpoodle #apricotpoodle

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika MaRina Łuczenko💋 (@marina_official)

Love This city❤🇮🇹 #roma #romantic #love #loveofmylife #rome #piazzadispagna #italy #sunset #magichour #napaluszkach

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika MaRina Łuczenko💋 (@marina_official)