Nie od dzisiaj gwiazdy zza oceanu angażują się w batalię przedwyborczą. Aktorka Marisa Tomei robi to jednak z finezją i poczuciem humoru. Nie wskazuje palcem: głosuj na Obamę albo na Romneya.

W spocie wyborczym wyprodukowanym przez organizację MoveOn.org gra przyjaciółkę mamy nieznośnego, zblazowanego nastolatka Maxa. Matka chce pójść na głosowanie, zaś Marisa zgłasza się jako pełna entuzjazmu niańka.

Problem w tym, że Max za aktorką nie przepada, zaś wszelkie próby zjednania małolata spełzają na niczym.

Marisa próbuje go na wszelkie sposoby przekonać do siebie, włączając nawet zabawę z ukradzioną George`owi Clooneyowi łatwopalną substancją.

Jak zareaguje Max na jej umizgi? Zobaczcie sami.

&nbsp

Marisa Tomei jako niańka nieznośnego Maxa