Marta Żmuda-Trzebiatowska, która wygrała w plebiscycie Viva! Najpiękniejsi nie jest gotowa do popularności, jaka spadła na nią w ostatnich miesiącach.

W rozmowie z magazynem wspomina swoje przerażenie, gdy przed nowym mieszkaniem natknęła się na tłum fotoreporterów. Zaczęła liczyć obiektywy:

– Naliczyłam dziesięć, zanim uciekłam. Myślałam, że oszalałam – opowiada.

Paparazzi byli tak zdesperowani, że wspinali się po drzewie pod jej okno. Dziś ma po nich pamiątkę – złamaną gałąź. A w oknach powiesiła zasłony, które nie przepuszczają dosłownie niczego – Jak w najlepszym teatrze – mówi.

Żmuda wspomina też swój występ w Tańcu z gwiazdami:

– Dziś już wiem, że nie nadaje się do takiego show – stwierdza aktorka. A o swym związku z Adamem Królem mówi tak: – Bliscy bali się, że „Taniec z gwiazdami\” mógł nami zachwiać, nic się nie zepsuło.

Przyjaciółka aktorki mówi, że ta bardzo chce mieć rodzinę, ale daje sobie czas. Na razie jej marzeniem jest teatr. Chce grać przed publicznością i poruszać w ludziach emocje.

Cały artykuł na temat Marty Żmudy znajdziecie tutaj.