Matt Damon to, z punktu widzenia plotkarskich serwisów, jeden z najmniej ciekawych aktorów.

Prowadzi spokojne życie, nigdy nie bywa kontrowersyjny. Jest poprawny i – jak dla nas – nudny, choć aktorem pewnie jest dobrym.

Damon ceni to, że może uprawiać ukochany zawód i jednocześnie cieszyć się prywatnym życiem, w które nie ingerują paparazzi. W wywiadzie dla niemieckiej telewizji aktor powiedział:

– Mam przyjaciół, którzy są niemal jak więźniowie. Na przykład Brad Pitt i Angelina Jolie. Oni nie mogą sobie po prostu dokądś pójść. Jeśli idą na spacer, to od razu zamienia się to w międzynarodowe wydarzenie.

Dla porównania Damon nie narzeka na brak spokoju:

Ja nie potrzebuję paramilitarnego oddziału, który chroniłby mnie, gdy wychodzę z domu.

\"\"

\"\"