Christina Aguilera została mamusią w lutym, kiedy na świat przyszedł jej synek Max. Od tego czasu jej olbrzymie piersi zaczęły spędzać sen z powiek wszystkich paparazzich. Najpierw okazały się niesforne – w marcu świat obiegły fotki piersi Christiny wytaczających się spod cienkiej bluzeczki.

Piosenkarka opowiadała wtedy, jak niesamowitym przeżyciem jest obserwowanie tego, co dzieje się z kobiecym ciałem podczas ciąży i po urodzeniu dziecka. Dziś ciąg dalszy sagi o potężnych piersiach Aguilery.

Okazuje się, że mąż Christiny Jordan Bratman nadal nie może uwierzyć w cud, jaki ogląda każdego dnia po przebudzeniu. Ostatnio Christina kupiła sobie nowy stanik.

– Nigdy wcześniej nie nosiłam rozmiaru E! – zachwyca się. Jak donosi The Sun, artystka zapytała męża czy zna jej rozmiar stanika.

– Kiedy mu powiedziałam, był zdumiony! – opowiada Christina.

– Zachowaliśmy nawet metkę z bielizny na dowód, że faktycznie mam taki biust.

Z zachwytów, jakie towarzyszą Christinie, gdy mówi o swym poporodowym biuście, można chyba wnioskować, że zdecyduje się karmić piersią jeszcze dobrych parę lat…