Miało być lepiej. Dariusz Krupa, mąż Edyty Górniak, u którego po latach odnowiło się zakażenie tropikalną bakterią, miał w sierpniu wrócić do pracy.

Życie na gorąco dowiedziało się jednak, że terapia nie przyniosła oczekiwanych skutków. Mimo fachowej opieki polskich lekarzy stan chorego podobno jeszcze się pogorszył. Gazeta pisze, że mąż Górniak schudł w ciągu miesiąca 8 kilogramów.

Rodzina była zmuszona szukać pomocy za granicą, w jednej z niewielu europejskich klinik wyspecjalizowanych w leczeniu takich chorób. Mąż piosenkarki kilka dni temu poleciał do Madrytu.

To trudny czas dla Edyty. Ma w Polsce dużo pracy, a z pewnością chciałaby być przy mężu – mówi przyjaciółka piosenkarki.