Mel Gibson niedawno rozstał się z kochanką, Oksaną Grigorievą, i trzeba przyznać, że romans drogo go kosztował. Jego owocem jest 5-miesięczna córeczka.

Mimo że aktor i piosenkarka nigdy nie byli małżeństwem, Gibson płaci jej od 12 do 15 tys. dolarów miesięcznie.

Czy gwiazdor pozbywa się tych pieniędzy z obowiązku czy poczucia odpowiedzialności? Niekoniecznie, tym bardziej, że nie ma żadnego prawnego zobowiązania, by majętna Grigorieva otrzymywała od niego takie sumy.

Znajomi podejrzewają, że Rosjanka ma na Gibsona jakiegoś „haka\” i aktor po prostu płaci za milczenie.