Michał Piróg jest coraz bardziej poirytowany ignorancją Anny Muchy. Juror znów dał się ponieść emocjom. Na początek po raz kolejny powtórzył, że Mucha kompletnie nie zna się na tańcu. Potem było jeszcze mocniej:

– Nie możemy zgadzać się z opiniami Ani Muchy, bo ona jest ściągnięta z kosmosu i ma w głowie twardy dysk. I to chyba bardzo przestarzały model, w którego oprogramowaniu nie było mowy o tańcu. Dla programu co prawda jest dobre, że jest w nim osoba, która kompletnie się nie zna na tańcu. Ale trzeba zauważyć, że ludzie którzy trochę oglądali wcześniej ten program, lepiej się znają na tańcu niż ona! – denerwuje się choreograf.

Piróg dodaje, że Mucha miesza prywatne życie z zawodowym, zapomina, o czym jest program.

– Mi się to nie podoba. Nie kupuję jej argumentów, że skoro ktoś jest brzydki, to się nie nadaje. Osobowość jest ważna, ale ona ma pomagać, a przede wszystkim chodzi tu o to, jak ludzie tańczą – podkreśla w rozmowie z Faktem.

Według Michała o wiele lepszy na miejscu Muchy byłby ktoś, kto zna się na hip-hopie, bo w jury brakuje takiej osoby.

Czytaj więcej: Narzeczony Oli Kwaśniewskiej boi się jej rodziców

 

\"\"