Monika Brodka była jednym z gości niedzielnego koncertu zorganizowanego w ramach Orange Warsaw Festival.

Piosenkarka po raz kolejny udowodniła, że schematy są po to, by je łamać. Na scenie pojawiła się bez butów, w kombinezonie w biało-czerwone paski. Strój zdobiły kolorowe pomponiki, którymi został obszyty dekolt.

Jak widać, nie trzeba od razu rozbierać się do rosołu, żeby wyglądać oryginalnie i zwracać na siebie uwagę.

Co sądzicie o scenicznym wizerunku Moniki Brodki?

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"