Na imprezie Maxima śpiewała w bieliźnie (FOTO)
Bo czy to przezroczyste coś można nazwać sukienką?
/ 09.11.2011 /
Czy tylko Doda lubi goliznę? Skąd – panie chętnie po nią sięgają, gdy tylko chcą zwrócić na siebie uwagę.
Patrycja Markowska na imprezie Maxima też dowiodła, że nie boi się takich rozwiązań.
Na scenie pojawiła się zatem w bieliźnie. To, co ją przykrywało, trudno nazwać sukienką – luźna tunika pokazywała dokładnie to, co się pod nią znajduje.
Trzeba dodać, że obyło się bez wielkiej ekscytacji. Figi piosenkarki były dość mocno zabudowane.