Jarosław Kret (54 l.) był najgorszym tancerzem pierwszego odcinka nowej edycji Tańca z gwiazdami. Pogodynek, którego uczy Lenka Klimentowa, ruszał się jak drewno. Lenka wiła się wokół niego i dawała z siebie wszystko, on zaś wyglądał, jakby był biernym towarzyszem starań tancerki.

Gorąca Tadla i Kret jak DREWNO – 1. odcinek Tańca z gwiazdami (ZDJĘCIA)

W sobotę na swoim Instagramie Jarosław Kret podziękował wszystkim, którzy mu kibicowali i tym, którzy oddali na niego głos.

Wiem, nie umiem tańczyć, ale przynajmniej się ze mnie pośmiejecie 😀👍 Lenko, dziękuję, jesteś Aniołem! – napisał Kret.

W filmiku dodał:

– Tańczę tak jak ta marmurowa figura, która za mną stoi.

– Będę próbował w jeszcze jednym odcinku – to będzie egzotyka – zapowiedział.

Internauci gratulowali mu odwagi, dziękowali za występ, pojawiły się jednak i głosy krytyki.

Nie żeby coś ale wydaje mi się, że Popek też najlepszym tancerzem nie jest, a jednak się starał, co zostało nagrodzone. Za to w twoim wczorajszym tańcu widziałam straszna olewkę, potraktowałeś to chyba nadzwyczaj jako dobra zabawę, chciałeś pokazać jaki z ciebie luzak. Skutek był taki, że wyglądało to bardzo średnio. A tłumaczenie, że nie umie się tańczyć, przy czym odwala się taki teatr to słabe tłumaczenie🙄 Tym bardziej, że żaden z uczestników RACZEJ nie umiał, to jednak dało się zauważyć na ich twarzach skupienie, którego u ciebie zabrakło. Myślę, że następnym razem będzie lepiej👌 – napisał ktoś.

Kret odpowiedział tak:

Jak na 5 treningów i trzy tygodnie grypy, to i tak szczęście, że nie padłem na parkiet jak koń w Zakopanem.

Pogodynek nawiązał też do całej niezdrowej atmosfery, jaka powstała kilka dni temu wokół jego osoby w kontekście plotek o rozstaniu z Beatą Tadlą:

– Pozdrawiam paparazzi, którzy intensywnie ostatnio za mną jeżdżą, nawet wysłałem policję na kilku z nich. Ciekawe, co wysmażą – powiedział.

Jak myślicie – w którym odcinku show odpadnie?