Internautom nie dogodzisz. Kiedy Natalia Siwiec (34 l.) nie pokazywała brzuszka, a później twarzy córeczki, wielu z nich się wściekało. Teraz, kiedy już ujawniła, jak wygląda Mia, oprócz zachwytów, spotkają ją również oskarżenia.

Córka Natalii Siwiec nie ma nawet roczku, a już została gwiazdą Instagrama

Natalia będzie chciała zarobić na córce? To sugerują hejterzy:

Kiedy jakiś „product placement” z córką? #czućpiniądz

Natalia odpowiedziała z ironią.

Już jest nie widzisz? Książkę reklamuje 🙂 zazdrość zżera?

Hejterka nie odpuszcza.

A czego tu zazdrościć? Na pewno nie mamusi, która upublicznia wizerunek dziecka w celach zarobkowych…

Natalia na to napisała:

A to ciekawostka …. pewnie jak tak czujesz piniadz to musisz być bogaty, a nie pewnie ty nie potrzebujesz pieniędzy i jedynie rozwijasz się duchowo 😂😂😂👌🏼

Ktoś skomentował:

Czy poza strojeniem tej dziewczynki inne pobudki powołania jej na świat tobą kierowały?

Natalia odpowiedziała:

Jeszcze malowanie jej paznokci i robienie makeupu.

Jedna z internautek obroniła gwiazdę.

A która matka nie kocha stroić swojego dziecka? Co w tym złego? Jakby w byle czym chodziło też byłoby źle bo niby nie dba. A jak mała wygląda jak laleczka to chyba żal nie powiem co ściska😆 Radzę się swoją rodziną zająć zamiast swoje żale wylewać na innych 😏

Natalia Siwiec zdradziła, dlaczego pokazała twarz córki

Kto ma rację? Natalia niepotrzebnie upubliczniła wizerunek córki?

#cutenessoverload

Post udostępniony przez N🔺tH (@nataliasiwiec.official)

Na Instagramie u Natalii Siwiec kłótnia o MIĘ

Na Instagramie u Natalii Siwiec kłótnia o MIĘ

Na Instagramie u Natalii Siwiec kłótnia o MIĘ