Anna Dereszowska naprawdę nie ma powodów do kompleksów. Kiedy wywiadzie dla Twojego Stylu mówi: Nie budzę się rano z myślą: Boże, dlaczego jestem gruba, brzydka… zupełnie się temu nie dziwimy, odbieramy to raczej jak kokieterię.

Ze swymi warunkami (60 kg, 73 cm w talii, 93 cm w biuście i 95 cm w biodrach) Dereszowska może bez skrępowania rozbierać się przed aparatami i trąbić o tym, że kobiece kształty są sexy, a wychudzone modelki straszą.

Po pierwsze, ideały z plakatów to oszustwo. Prawdziwe ciało kobiety tak nie wygląda, a modelki są piękne, ale nie aż tak zjawiskowe. Kobieta jest śliczna, gdy lubi siebie, emanuje seksualnością. Zobacz, mam na czole trzy rozdrapane pryszcze, właśnie przechodzę drugie dojrzewanie i nadal czuję się na tyle sexy, że na casting poszłam bez makijażu – przekonuje Dereszowska.

Z drugiej strony wspomina, że w ubiegłym roku zdecydowała się spróbować diety Ducana (zrezygnowała, gdy koleżanka uszkodziła sobie przez nią nerki), mówi też, że cieszy się, gdy może zapiąć pasek o dwie dziurki ciaśniej…

Gdybym nie czuła się kochana, pożądana, być może odchudzałabym się, myśląc: jestem samotna, bo nie jestem dość zgrabna. Czasem słyszę komentarz w stylu: \”Dereszowska znowu w ciąży, skąd ten brzuszek?\”. Irytuje mnie to. Kurczę, lubię swoje fałdki i nie chcę gonić za cudzymi ideałami! Nie do końca rozumiem, co się stało z kilkoma koleżankami. Znakomite aktorki, które najwięcej osiągnęły, będąc sobą, dzięki charakterystycznemu wyglądowi, nagle zmieniły się w wychudzone, ładne laski podobne do \”wszystkich\”. Według szablonu z ulotek klinik chirurgii plastycznej – krytykuje aktorka.

Dereszowska dojrzała i zmądrzała, jako nastolatka słabiej radziła sobie z kompleksami.

W liceum jadłam pół jabłka dziennie. Schudłam do 46 kg i na pół roku straciłam miesiączkę. Opamiętałam się, gdy tata – lekarz – w końcu zaczął coś podejrzewać. Dostałam tabletki hormonalne.

Obszerne fragmenty wywiadu z Dereszowską przeczytacie na stronie magazynu, a całą rozmowę – w papierowym wydaniu Twojego Stylu.

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"