Najpierw krzywiła się Luxuria Astaroth, teraz Sara Boruc
Moda na głupie miny?
Kilka dni temu na Facebooku Luxurii Astaroth pojawiło się zdjęcie, którego raczej nie spodziewaliśmy się po pięknej modelce.
Moje dwa różne oblicza – napisała gwiazda jednego z numerów Playboya i pokazała kolaż dwóch fotek. Na obu Luxuria robi głupie miny, ale jedna fotka jest szczególnie brzydka. To ta, na której modelka robi minę „na prosiaczka”. Pojawia się drugi podbródek i zmarszczki.
W ten sposób dowiedzieliśmy się, że Astaroth ma do siebie dystans i nie wstydzi się pokazać nie tylko bez makijażu, ale i w wersji „na głupa”.
Dziś do grupy ładnych inaczej dołączyła Sara Boruc. Żona Artura Boruca była gościem Karoliny Korwin-Piotrowskiej w Maglu towarzyskim. Z tej okazji obie panie zrobiły sobie sweet focie. Na jednej Sara zrobiła głupią minę udowadniając tym samym, że i ona ma do siebie dystans.
Korwin Piotrowska napisała o Sarze:
kobieta nie do przegadania!
Da się lubić?