W San Bruno, w Kalifornii, w głównej siedzibie YouTube, pojawił się napastnik z bronią. Niepokojące wiadomości kilkadziesiąt minut temu zaczęli zamieszczać na Twitterze pracownicy biura.

Biżuteria Kim Kardashian znaleziona? TERRORYŚCI finansują z niej ATAKI?

Według niepotwierdzonych informacji powtzaranych przez duże tytuły, w budynku słychać było strzały.

Na miejscu pojawiły się oddziały specjalne, które pomagały w ewakuacji pracowników.

Trwa przeszukiwanie budynku przez SWAT.

Z twittów wynika, że dwie osoby zostały ranne podczas ataku napastnika. Na razie nie ma żadnych oficjalnych komentarzy ze strony policji ani YouTube.

Napastnikiem jest najprawdopodobniej kobieta.