/ 29.11.2012 /
Natalia Lesz musi na drodze bardziej uważać. Roztargniona gwiazda jechała samochodem i – jak to sama określiła – mocno zahaczyła o ciężarówkę.
Na szczęście piosenkarka nie odniosła żadnych poważniejszych obrażeń.
To był najpoważniejszy wypadek, jaki miałam do tej pory. Do wypadku doszło z mojej nieuwagi. Stała ciężarówka po prostu i bardzo mocno zahaczyłam o nią – powiedziała w rozmowie z portalem plejada.pl.
Cóż, pozostaje życzyć Natalii Lesz i wszystkim innym uczestnikom ruchu, aby była bardziej skupiona podczas jazdy.