Natalia Lesz: Miałam propozycje sponsoringu
"Proponowali wynagrodzenie finansowe, nawet bardzo wysokie".
W swojej nowej piosence In Love Natalia Lesz porusza temat sponsoringu w show-biznesie. W wywiadzie dla naTemat piosenkarka mówi, że śpiewa o problemie, który dotknął i ją:
Tak miałam propozycje sponsoringu w różnych formach – protekcyjnych i materialnych – mówi Lesz. – Takie propozycje są zjawiskiem dość powszechnym, jeśli chodzi o showbiznes, ale występują również w każdej innej pracy. Dziedzina zawodowa nie ma tutaj większego znaczenia
– uważa Natalia.
Wokalistka zdradziła, w jakich okolicznościach padały niemoralne propozycje:
Były to okoliczności biznesowe. Najczęściej wynikało to na spotkaniach podczas uzgodnień dotyczących kontraktów, nowych projektów, czy castingów. Były to osoby, które chciały w jakiś sposób decydować o mojej karierze bądź miały pozornie duży wpływ na nią. Ale zdarzały się również sytuacje, gdy zaczepiali mnie „pośrednicy” różnych bardzo prominentnych osób i proponowali wynagrodzenie finansowe, nawet bardzo wysokie. Często były to osoby, po których ja, bądź opinia publiczna nigdy by się tego nie spodziewała
– zaznacza Natalia.
Piosenkarka twierdzi, że nigdy się nie zdecydowała i nie zdecyduje na przyjęcie takiej oferty. Podkreśla, że sama zna dziewczyny korzystające z usług bogatych sponsorów.
Showbiznes jest dziedziną, która wymaga by dobrze wyglądać, nosić drogie ubrania od topowych projektantów, a zarobki z pracy w tej branży przychodzą dużo później, a czasami wcale. Dziewczyny chcą inwestować w siebie, by być lepiej postrzegane, dostawać lepsze propozycje zawodowe – tłumaczy Lesz.
Cały wywiad z piosenkarką przeczytacie tutaj.
Natalia Lesz, In Love