Pilna, pracowita, ambitna. Taki obraz Nataszy Urbańskiej utrwalił się w naszych głowach po wszystkich jej występach, porażkach i sukcesach. Mało w tym wszystkim było kobiety, dużo zawodniczki.

Jest jednak szansa, że Urbańska zacznie w nas wywołać inne skojarzenia. Wystarczy popatrzeć na najnowszą okładkę Vivy! – tancerka i aktorka pręży się, poprawiając zmysłowo włosy.

Janusz Józefowicz przyciska ją do siebie swym męskim ramieniem, wyraźnie dumny ze swej kobiety.

Czy wyjazd do Bollywood oraz wizyty w Stanach dadzą Urbańskiej pewność siebie, obudzą w niej gorącą kobietę i nie będziemy już kojarzyć Nataszy wyłącznie z zimnym profesjonalizmem?

Na razie Viva! rozpatruje problem – „drugie dziecko czy kariera\”. W tej sytuacji pytanie do Was – czy Urbańska lepiej wygląda jako mama, czy jako gwiazda?

\"\"