W sytuacji, gdy Photoshop stał się nieodzownym narzędziem pracy w wydawnictwach, surowe zdjęcia, poddane tylko niewielkiemu retuszowi, przeszły do lamusa.

Tymczasem rosyjskie wydanie magazynu Esquire przynosi oddech – zdjęcia Gwyneth Paltrow nie zostało zepsute nadmierną ingerencją grafików, dzięki czemu możemy oglądać prawdziwą, nie plastikową aktorkę.

Oby więcej takich prostych fotek.

\"\"

\"\"