Nergal: Wychodzę i wszystko mnie boli
"Wysiadam z samochodu i pierwsze dziesięć kroków to kroki starca.\"
Nergalowi najwyraźniej spodobało się udzielanie wywiadów. Niedawno rozmawiał z Piotrem Najsztubem we Wprost, teraz z Małgorzatą Domagalik w Pani.
Darski opowiada o walce z chorobą i trudnym powrocie do normalności:
(…) nie czuję się jeszcze na sto procent pewnie w nowej skórze. Brakuje mi jeszcze takiej stuprocentowej pewności siebie, moja kondycja wciąż pozostawia wiele do życzenia, na przykład wysiadam z samochodu i pierwsze dziesięć kroków to kroki starca. Wychodzę i wszystko mnie boli, zanim się wdrożę, trochę to trwa. Podobnie jest z porannym wstawaniem – mówi Nergal.
Muzyk jako swój wielki sukces odbiera fakt, że przebiegł ostatnio prawie kilometr:
Pamiętam, jak w listopadzie, grudniu próbowałem zrobić szybciej kilka kroków i po trzech lądowałem twarzą na betonie. Jakbym się zapadł w ruchomych piaskach, nogi z waty. Te fizyczne limity to dla mnie największa trauma, bo całe życie byłem wręcz hiperaktywny – mówi.
Większe fragmenty rozmowy z Nergalem znajdziecie TUTAJ, zaś cały wywiad – w papierowym wydaniu Pani.