Było to widać na zdjęciach paparazzi, które kilka dni temu pokazywaliśmy Wam na Kozaczku. Ale i tu, na czerwonym dywanie, w galowym stroju, Nicole Kidman nie umie zatuszować swojej nadmiernej chudości.

Podczas wręczania nagród w branży muzyki country Kidman stanęła na czerwonym dywanie ubrana w krótką, obcisłą sukienkę. Była dość szczelnie „zapakowana\”, nie można więc było zobaczyć kościstego dekoltu. Ale chudziutkie nogi i płaską pupę – jak najbardziej.

Kidman słynie ze swej dbałości o figurę. Unika węglowodanów, a zdrową dietą \”katuje\” nawet swego męża, Keitha Urbana, który – jak mówią plotki – po kryjomu stołuje się w fast-foodach.

Zobaczcie najnowsze fotki aktorki i sami oceńcie, czy nie przydałoby się jej kilka dodatkowych kilogramów.

\"\"

\"\"

\"\"