Dziś ma 68 lat, ale postanowiła wrócić do czasu, gdy była dwudziestoparolatką. Diane Keaton porusza problem ważny dla wielu osób – nie tylko kobiet.

W ostatnim wywiadzie gwiazda podjęła temat bulimii, na którą chorowała jako młoda kobieta. Aktorka przyznała, że zdarzało się jej przyjmować… 20 tysięcy kalorii w ciągu jednego dnia! Trudno to sobie wyobrazić, prawda?

– Wszystko, co robiłam, było nakierowane na zaspokajanie głodu – mówi Keaton. – Byłam uzależniona. To był najgorszy czas w moim życiu.

Diane żyła z chorobą przez cztery lata. Jak mówi, był to czas permanentnego okłamywania innych. Jednocześnie aktorka trwała w destrukcyjnym zawieszeniu – nie rozwijała się, ciągle myślała tylko o jedzeniu.

Na prostą wyszła dzięki terapii.

– Pewnego dnia po prostu przestałam i już nigdy, przenigdy nie robiłam tego więcej

– podkreśla gwiazda.

– Po prostu przestałam. Sama nie wiem dlaczego.

Keaton mówi o swojej chorobie, by podnieść na duchu tych, którzy również zmagają się z zaburzeniami odżywiania. Chce pokazać, że z choroby można wyjść i da się potem normalnie funkcjonować.

Nie uwierzycie, ile kalorii przyjmowała Diane Keaton

Nie uwierzycie, ile kalorii przyjmowała Diane Keaton

Nie uwierzycie, ile kalorii przyjmowała Diane Keaton

Nie uwierzycie, ile kalorii przyjmowała Diane Keaton

Nie uwierzycie, ile kalorii przyjmowała Diane Keaton