Za nami koncert inauguracyjny zorganizowany dla Donalda Trumpa, czyli prezydenta-elekta Stanów Zjednoczonych.

Zobacz też: Musicie zobaczyć to zdjęcie z Insta Kim – Kanye West UDOMOWIONY – boska fota!

Na imprezę zaproszono wielu artystów, między innymi 3 Doors Down, Tony’ego Bennetta i gwiazdę muzyki country – Toby’ego Keitha.

Ceremonię uświetnili także Piano Guys, których publiczność może znać z wielu coverów na Youtube.

Niestety, na galę nie został zaproszony Kanye West, który od lat utrzymuje, że docenia Republikanów oraz wspiera Trumpa.

Raper nie ukrywał przy tym, że chciał nawet zagrać na koncercie, aby dać wyraz „swojego szacunku” dla prawicowych wyborców.

Jednakże, jak stwierdził organizator gali Tom Barrack:

Nie pytaliśmy go. Uważa się za przyjaciela prezydenta-elekta, ale nie jest na to miejsce. Tak naprawdę mamy całą listę zapełnioną i jest idealna. Będzie ona w duchu typowego i tradycjonalnego Amerykanina. Kanye jest świetnym gościem, ale nie prosiliśmy, aby wystąpił.

I choć na pierwszy rzut oka może być to zrozumiałe (ktokolwiek, kto słuchał piosenek Westa, będzie wiedział, o co chodzi), to niektórzy Internauci od razu zarzucili organizatorom… rasizm.

Zobacz też: Kanye West trafi do wiezięnia?

Tylko, czy naprawdę jest się o co przyczepić?

Nie uwierzysz, dlaczego Kanye West nie mógł wystąpić u Donalda Trumpa!

Nie uwierzysz, dlaczego Kanye West nie mógł wystąpić u Donalda Trumpa!

Nie uwierzysz, dlaczego Kanye West nie mógł wystąpić u Donalda Trumpa!