Nie żyje wnuk byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Jimma Cartera. 28-letni Jeremy Carter w sobotę źle się poczuł. Był wtedy w rodzinnym domu w Georgii. Mężczyzna poszedł do pokoju, by się zdrzemnąć.

Zaniepokojona długą nieobecnością syna Anette Carter poszła sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Okazało się, że serce jej syna już nie biło.

Mimo prób reanimacji mężczyzny nie udało się uratować.

Prezydent Carter poinformował o tragedii w niedzielę. Polityk prowadzi wykłady w swoim rodzinnym mieście Plains, w stanie Georgia. Mimo tragedii pojawił się na spotkaniu ze studentami i powiedział, co wydarzyło się dzień wcześniej.

Trwa dochodzenie w sprawie nagłej śmierci wnuka Cartera.

Nie żyje wnuk Jimma Cartera, byłego prezydenta USA