Małgorzata Rozenek zaangażowała się w pomoc fundacji Załoga Bulldoga. Niedawno wstawiła fotkę na Instagramie z przejmującym, długim opisem:
Kochani, potrzebna pomoc, jest nas tutaj tak dużo, że wspólnymi siłami wszystko się uda.
Panująca moda na pewne rasy psów, chęć ich posiadania bardzo często kończy się ogromnym i długotrwałym cierpieniem niczemu winnych psów. Rozmnażane na masową skalę, w urągających warunkach, głodzone, traktowane jak maszynki do rodzenia…
Później dodała:
Warunki w jakich do tej pory żyły, są naprawdę przerażające.
Teraz są już bezpieczne i pod dobrą opieką. Ale to nie koniec ich historii. Potrzebne są badania, leczenie, operacje… Niezbędne jest wsparcie finansowe lub zwykłe niezwykle udostępnienia – żeby informacja ta dotarła do jak największej liczby osób.
Oczywiście Małgosia podała też numer konta bankowego i zachęciła do wysyłania darowizny.
Kochani bardzo Was proszę – jeśli marzy Wam się jakiś psiak – a bardzo często pytacie mnie w wiadomościach o moje buldożki francuskie – sprawdzajcie bardzo dokładnie miejsca, z których chcecie kupić szczeniaki. Jeśli cena jest zbyt zachęcająca – zgłaszajcie to miejsce. Prawdopodobnie jest pseudohodowlą, gdzie psy są zamęczane dla korzyści finansowych właścicieli.Uleganie niskim cenom za psy rasowe jest aktywnym przykładaniem się do ich cierpienia i znęcania się nad nimi – nawet jeśli robicie to nieświadomie.
Dlatego uczulam Was na to – zorientujecie się najpierw jakie są średnie ceny za rasę, która Was interesuje a następnie naprawdę bardzo dokładnie sprawdzajcie miejsce, z którego chcecie kupić psa.
Magłosia zaangażowała się w pomoc i zaadoptowała buldoga, dając jej tymczasowy dom u siebie. Piesek nazywa się Marika i będzie teraz mieszkała razem z Rozenkami:
Powitajcie Mariankę🤗 znalazła się u nas w domu tymczasowym po interwencji @zaloga_bulldoga. Została odebrana z pseudohodowli i wczoraj przy pomocy cudownych ludzi przyjechała do nas z Sopotu. Noc spędziła spokojnie. Ranek był u weterynarza na wizycie kontrolnej. Wszystko z jej zdrowiem ok. Jest przecudowną, spokojną sunią. Sisi i Lili przyjęły ją ciepło. Czasem jak sobie pomyślę jakimi ludzie są bydlakami…Szkoda nerwów … będziemy dawać znać. Miłego dnia wszystkim i pamiętajcie @zaloga_bulldoga szuka domów dla pozostałych podopiecznych
– napisała.
Jak myślicie to szczere intencje Rozenek, czy ociepla swój wizerunek kosztem fundacji?